dziś zamówiliśmy zewnętrzne drzwi stalowe i parapety wewnętrzne z konglomeratu
drzwi tanie ale wyglądające z bliska zdecydowanie lepiej niż te z castoramy ;), uznałem, że nie ma się co wygłupiać bo ładne, ciepłe i bezpieczne to ponad 10tys kosztują
do kilku firm poszło zapytanie ofertowe dla konkretnego modelu, dwie najtańsze zostały poproszone o kontakt w celu wykonania pomiaru, firma która odpowiedziała w terminie - ma kontrakt, druga ekipa potem coś gadała, że są zarobieni - ich sprawa, niech kto inny się z nimi męczy
byłem dziś podpisać umowę i mam nadzieję, że montażyści będą bardziej inteligentni niż panienka przygotowująca umowę (chociaż to raczej nietrudne bo mój kot ma wyższe IQ od niej) - kompletnie zagubiona kobieta dodatkowo nie wiedząca co sprzedaje
ofertę na parapety wzięliśmy z upatrzonej przeze mnie dawno temu firmy niedaleko nas, przyjechał pan z twarzy wyraźnie nadużywajacy wysokich procentów ale fachowo i rozsądnie gadający, niestety jak przysłali ofertę to mnie zmroziło, szybko znalazłem ich konkurencję, kontakt był trudniejszy ale jak usłyszeli, że chodzi o 15mb to się poprawił, dziś przysłali ofertę i była 25% lepsza,
przed chwilą zadzwonił Pan z pierwszej, podziękowałem mu ale sprawiał wrażenie totalnie rozbitego porażką, cytuję: "tak się nie robi, nawet nie dał mi Pan szansy opuścić cenę" - no cóż, to nie Tunezja gdzie negocjacje należą do dobrego tonu a zbicie ceny o 50% to standard, nie mam czasu na takie zabawy więc jak poprzeczka wysoko to szukam innych ofert
od jutra zaczynam intensywnie molestować instalatora bo wraca z wakacji, musimy zlokalizować dziurę w ogrzewaniu
zabudowy kartonowo-gipsowe na ukończeniu, jestem już umówiony z tynkarzami na gładzie gipsowe ...
jak nic się nie opóźni to w pierwszej połowie sierpnia kładziemy tynki zewnętrzne a w drugiej zaczynamy kłaść płytki - jak znajdziemy glazurnika ...