mamy już od kilku dni odpalony rekuperator
co prawda muszę sobie sam zrobić syfon i wpiąć go do kanalizacji (na zimę bo wtedy zacznie kapać) ale całość jest i chodzi
ta pionowa gruba rura po prawej to wyjście na zewnątrz do pobierania powietrza, druga gruba pozioma na górze to wylot zużytego powietrza, z tyłu w sufit wchodzi nawiew i wyciąg do pomieszczeń
tutaj centrum sterowania - świeci sterownik reku (obok sterownik pieca)
a to mojej własnej roboty kominek do zaciągania powietrza z ogrodu - ładny profesjonalny kosztuje od 1500 do 2500, mój kosztował 70zł plus moja robocizna (1h) - wykroiłem w rurze f=200 pięć otworów, wstawiłem w nie siatkę z nierdzewki z allegro i jest dobrze - chciałbym potem jeszcze dać temu jakiś ładny daszek
jeszcze nie mam doświadczenia z zachowywania się systemu w niskich temperaturach ale parę uwag już mogę przekazać
mój instalator reku był sceptyczny co do rury wkopywanej w ziemię ale ja bazowałem na doświadczeniach kolegi, który to zrobił, dodatkowo zostałem skrytykowany za długość rury: której mam łącznie wkopane 50m, podobno to za dużo i poważnie miało zwiększyć opory powietrza
po odpaleniu rekuperator na pierwszym biegu (czyli 99% czasu pracy) praktycznie nie ma oporów - rura ze środka na zewnątrz ma kolanko 90° (przejście z pionu widocznego w kotłowni do poziomu) ale reszta jest na sześciu kolankach 45°, na wyższych biegach opory są większe ale to nie problem
nie zrobiłem też żadnych wlotów rewizyjnych ani nie przejmowałem się specjalnie spadkiem - nie sądzę aby w rurze zbierała się woda - jestem przekonany, że wciągane rurą powietrze osuszy ewentualne skropliny
na drugim i trzecim biegu szum powietrza przy wlotach i wylotach w pomieszczeniach jest słyszalny ale na pierwszym biegu jest całkowita cisza (tak samo DGP jest praktycznie niesłyszalne) a wszelkie zapachy i lekka wilgoć w powietrzu zniknęły - tak więc jak na razie wszystkie rozwiazania się sprawdzają
oprócz tego zainstalowali i uruchomili nam dziś odkurzacz centralny oraz przywieźli 5m3 drewna - ale nie wiem, czy na tą zimę bo strasznie świeże - ale tak to jest jak się kupuje na ostatnią chwilę ...