drobne problemy ...
... wczoraj się zaczęły
woda w baniakach dotarła ale stanęła nie w tym miejscu i był kłopot gdzie ma się wyładować HDS - dziś podjadę tam "odpowiedniejszym" autem i może przepchnę tą przyczepę dalej
ale wcześniej był większy kłopot bo wjazd na uliczkę jest tak wąski, że z tego co zrozumiałem wykonawcę: nie dało się wjechać z przyczepą więc najpierw wjechała sama ciężarówka zostawiając przyczepę "we wsi", rozładowała się a potem wróciła do przyczepy, przeładowali z niej na ciężarówkę i znowu na działkę rozładować towar
wykonawca narzeka, że mogą nie chcieć przyjeżdzać i że nie wiadomo jak dowiozą kilkunastometrowe bele na do dachu - a my się go spytamy jak to możliwe skoro obok stoi z 10 innych domów a przecież tą samą drogą wjeżdżali
zaczęły się też pytania o kominy i inne dziwne rzeczy: stwierdziłem, że pewnych tematów sam nie "rozkminię" i w piątek zaciągam na budowę gościa od wentylacji - i znowu wykonawca narzeka bo chce do piątku wylać podbeton a ma być rura z powietrzem do rekuperatora pod podłogą i nie wie gdzie
dogadałem się jednak z nim w końcu (bazując na doświadczeniach kolegi) żeby pociągnął rurę 200 z kotłowni pod ławą na północną scianę budynku, oprócz tego zrobi w garażu wyjście rury z wodą, kanalizację podposadzkową i wyjście kanalizacji na zewnątrz
rurę do kominka ma pociągnąć od tarasu - muszę tylko dopytać o średnicę żeby nie była za wąska
z instalacji pozostanie do zrobienia gaz i prąd ale to ma ponoć iść po ścianie
dziś czekają mnie negocjacje na temat zakresu pewnych prac i sposobu ich wykonania: np czy hydroizolację z dysperbitu (nie podoba się to kierownikowi ale chyba zostanie bo inne środki diablo drogie a na dysperbit nikt nie narzeka), odprowadzenie wody z gulika w garażu (chciałem do kanalizy ale mi odradzają więc albo spad do bramy w posadzce garażu - ale może zamarznąć w zimie, albo po prostu rura na zewnątrz i zobaczymy gdzie się ją przypnie), no i muszę mu wskazać wyjścia wody i powietrza do reku, dodatkowo muszę dopytać jak widzi ocieplenie garażu od dołu - w projekcie nie ma ale to słabe rozwiązanie więc musi wziąc pod uwagę miejsce na styrodur
architekt nas uświadomił, że do spiżarni nie ma okna tylko jest jakaś zaślepka, teraz czekamy na jego propozycję zastąpienia tego "genialnego" rozwiązania czymś sensownym