strop
dziś szybka zmiana planów i gnanie przez miasto żeby zdążyć przed 17-tą na budowę
dzięki temu udało się zastać i wykonawcę i kierownika, mogliśmy uzgodnić mnóstwo rzeczy i rozpocząć nowe tematy
generalnie powoli zamyka się temat fundamentów - już machnięte podkładem, uzgodnione odwodnienia, styrodur i na prośbę kierownika - dorzucona folia
uzgodniony daszek nad wejściem dzięki temu wiadomo jak deszczówkę odprowadzać
a rozmowę z kierownikiem zacząłem na stropie - w 2/3 już ułożonym - niestety podobno jest problem z betonem, może dobrze, wykonawca będzie miał więcej czasu przyłożyć się do różnych drobiazgów choć ani ja ani kierownik nie mamy do niego żadnych uwag - chyba nam się nieźle udało znaleźć taką ekipę
jak upiorna mantra powraca temat jakości projektu - wykonawca nie jest zbyt zadowolony z metalowej ramy w dachu a szczególnie z konieczności jej spawania (ale my znamy kogoś bardzo dobrego w tym temacie kto nawet czyta ten blog ;), kierownik wziął się za sprawdzenie czy można zamiast ramy stalowej zastosować drewno - co będzie lepiej wyglądało - gdyż te elementy wystają spod dachu więc lepiej drewno niż stal
zdjątka w weekend bo dziś nie było czasu zabrać aparatu