murłata
nieoczekiwanie wczoraj na budowę dowieźli drewno, tak więc wpadliśmy zobaczyć co i jak
a ponieważ było święto (oprócz Warszawy gdzie były zamieszki) to zawieźliśmy Panom rogale marcińskie :) - to nie ja kazałem im robić w święto !!!!
jak widać stal wjechała na górę i są już murłaty
komin dymowy jest już kończony - nic się na nim nie opiera więc można go budować
natomiast drugi komin (wentylacja kotłowni i garażu oraz rura pieca gazowego) jeszcze nie skończony bo w zamyśle architekta jeden pion miał być zaślepiony i miała tam iść ta belka, ponieważ w odróżnieniu od architekta, moi wykonawcy to profesjonaliści, u mnie wygląda to tak:
po dojściu do odpowiedniego poziomu budowy komina został on oszalowany, zazbrojony i razem z belką - zalany betonem, belka została przepuszczona przez komin w jednej ze ścian pomiędzy kanałami - ściany z belką od strony kanałów osłonięte są nierdzewką - na zdjęciu kanały jeszcze zabezpieczone styrodurem bo akurat trochę zostało
założenie jest takie, że belka mocowana jest na sztywno w kominie i pracuje na końcach, jak beton wyschnie to pociągną komin dalej cegłami
tak więc niedługo będzie wiecha ...