po przerwie
oczywiście przerwa w blogu a nie w pracach, powrót obiektywu z naprawy zmotywował mnie do napisania czegoś pod fotkami ...
tynkowanie zakończone,
jak widać stelaże przykręcone a do jutra instalacja wod-kan powinna być skończona, sporo gniazdek trzeba będzie odszukać bo panowie je pochowali pod tynkiem
po tynkowaniu 3 dni sprzątałem górę i nadal nie wiem, czy jest już w stanie przyjąć styropian, w ścianach jednego pokoju sporo listew zostało, zastanawiam się czy przeczołgać o nie tynkarzy - podobno przy gipsowaniu listwy dostają wody i rdzewiają co potem wyłazi przez gips
powstały murki, teraz potrzebny pomysł (i trochę kasy) jak je wykończyć, wszelkie pomysły mile widziane - preferuję tanie rozwiązania
poniżej widać jak woda spływa po elewacji bo daszek nieskończony, ale chcą kasę więc zrobią w tym tygodniu
na budowie przestało być miło, mój wrodzony sympatyczny wygląd, kulturalna mowa, nienaganne maniery (oczywiście to wszystko żart) oraz dotrzymywanie słowa (to nie żart) chyba natchnęły wykonawców myślą żeby mnie oskubać, pojawiają się bardzo "ciekawe" propozycje abym dopłacał do umówionej i wykonanej pracy "bo zapomniałem ..., nie wymierzyłem dokładnie, było trzeba więcej materiału ...", tak więc mam teraz świetną okazję do pracy nad swoją asertywnością szczególnie gdy słyszę o nieszczęśliwych rodzinach wykonawców
bez jakichkolwiek skrupułów zrealizowałem też swoją obietnicę: zero płacenia póki nie zostaną nadrobione zaległości, a jest co robić: dach nieskończony, nie ma parapetów lukarn, zapomnieli zafugować jeden parapet klinkierowy, teren nieposprzątany
część płyty balkonu została odcięta jak chciałem, na szczęście jest tam styropian więc nie trzeba skuwać całości ale muszą go skończyć bo nie mogę rozłożyć bez tego styropianu w pokojach na górze
długo myślałem jak zaizolować okna balkonowe i tarasowe (bo teraz stoją na dyblach) więc postanowiłem dać więcej dybli i zatopić je w piance montażowej
i widok na kuchnię przez stertę styuropianu na podłogi, ta rura to od odkurzacza
a przy tarasie odkopałem rurę z powietrzem do kominka i założyłem jej daszek :)
czeka mnie bardzo pracowity i stresujący weekend, instalatorowi przypomniało się że chce rury od podłogówki, muszę zorganizować metr sześcienny styropianu do podłóg bo podłogi nierówne a styropian tańszy od wylewki, no i sprzątanie całego dołu - mam nadzieję, ze szefowa pomoże ... ;)
no i zobaczymy czy wstrzymanie kasy nakłoni głównego wykonawcę do dotrzymania (wielokrotnie łamanego) słowa i przyjedzie nadrobić zaległości
