przyśpieszenie
dziś cały dzień zwoziłem materiały, metr sześcienny styropianu i 1200 metrów rurek weszło na dwa razy do auta, gorzej że za tydzień mam do przewiezienia dwa razy więcej styropianu a jestem sam z młodym więc będzie wesoło
a co do styropianu to przy dokładnych pomiarach podłóg wyszły centymetrowe różnice, metr sześcienny wylewki kosztuje 450 a styropianu 130 więc wożę i wożę ten styropian
na budowę dotarł też kontener na śmieci teraz fajnie jakby wykonawca przysłał kogoś do posprzątania, ale jestem pewien, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji nieprzysłania: miałbym tynki za darmo :)
no i co do tematu to w dwóch pokojach na górze jest już styropian, w poniedziałek zobaczymy jakie są perspektywy i być może od razu dzwonię do ekipy od wylewek bo podłogi powstaną akurat przed ich pierwszym wolnym terminem który mają pod koniec czerwca
czyli wychodzi, że na początku lipca byłoby po wylewkach :)))
na koniec dnia poszedłem z kawałkiem rozdzielacza podłogówki (który właśnie składam do kupy bo dotarł nieskręcony) do pobliskiego sklepu instalacyjnego gdzie się zaopatruję w drobiazgi i pogadałem sobie z właścicielem, podpytywał mnie gdzie kupuję, powiedziałem mu moje ceny na rury i rozdzielacze a on stwierdził że to szaleństwo tak niskie ceny, zgadzam się z nim ale kupuję na necie bo przecież nie będę przepłacał
sobota i niedziela będą ciężkie bo sprzątam dół ... :((